Kopal­nia Wujek 16 grudnia

16 grud­nia 1981 roku. Data zna­na każ­de­mu na Ślą­sku. Oddzia­ły ZOMO i woj­ska spa­cy­fi­ko­wa­ły bru­tal­nie strajk gór­ni­ków kopal­ni Wujek, aby prze­stra­szyć inne straj­ku­ją­ce zakła­dy. Padły strzały. 

KWK Wujek

W pacy­fi­ka­cji zgi­nę­ło 9 gór­ni­ków: Jan Sta­wi­siń­ski, Joachim Gni­da, Józef Cze­kal­ski, Krzysz­tof Giza, Ryszard Gzik, Bogu­sław Kop­czak, Andrzej Peł­ka, Zbi­gniew Wilk, Zenon Zając, a 21 zosta­ło rannych.

20 stycz­nia 1982 Pro­ku­ra­tu­ra Gar­ni­zo­no­wa w Gli­wi­cach uma­rza śledz­two w spra­wie śmier­ci gór­ni­ków z Wuj­ka. Jej zda­niem człon­ko­wie plu­to­nu spe­cjal­ne­go dzia­ła­li w warun­kach obro­ny koniecz­nej i uży­li bro­ni zgod­nie z przepisami.

9 lute­go sąd Ślą­skie­go Okrę­gu Woj­sko­we­go ogła­sza wyrok na przy­wód­ców gór­ni­cze­go straj­ku w KWK Wujek. Sta­ni­sław Pła­tek ska­za­ny został na 4 lata, Jerzy War­tak na 3,5 roku, Adam Skwi­ra i Marian Głuch po 3 lata, nato­miast czte­ry oso­by zosta­ły uniewinnione.

Pro­ces mili­cjan­tów plu­to­nu spe­cjal­ne­go ZOMO, któ­rzy zosta­li oskar­że­ni o strze­la­nie do gór­ni­ków roz­po­czął się w mar­cu 1993 roku.

Na począt­ku na ławie oskar­żo­nych zasia­dły 23 oso­by, m.in. b. zastęp­ca komen­dan­ta woje­wódz­kie­go MO Marian Okrut­ny, b. dowód­ca oddzia­łu ZOMO Kazi­mierz Wil­czyń­ski, b. dowód­ca plu­to­nu spe­cjal­ne­go ZOMO Romu­ald Cie­ślak oraz 20 człon­ków plutonu.
Ze wzglę­dów zdro­wot­nych wyłą­czo­no spra­wę Wil­czyń­skie­go, któ­ry dowo­dził odblo­ko­wa­niem kopalń. Spra­wę gen. Cze­sła­wa Kisz­cza­ka, b. sze­fa MSW, sąd wyłą­czył do odręb­ne­go postę­po­wa­nia tak­że ze wzglę­du na zły stan jego zdrowia.

Osta­tecz­nie w 2008 roku, w koń­cu zapadł pra­wo­moc­ny wyrok ska­zu­ją­cy 14 byłych zomow­ców z plu­to­nu spe­cjal­ne­go, któ­rzy bra­li udział w pacy­fi­ka­cji kopalń Wujek” i Mani­fest Lip­co­wy”. Sąd uznał wszyst­kich oskar­żo­nych za win­nych zbrod­ni komu­ni­stycz­nej. Otrzy­ma­li od 3,5 do 6 lat więzienia.

W 2009 roku, po 28 latach od masa­kry, Sąd Naj­wyż­szy osta­tecz­nie utrzy­mał wyrok. Do dziś nie został osą­dzo­ny były szef MSW gene­rał Cze­sław Kisz­czak, obcią­ża­ny odpo­wie­dzial­no­ścią za śmierć 9 gór­ni­ków z Wuj­ka”.

Zda­niem pro­ku­ra­tu­ry, dro­gę do uży­cia bro­ni w kopal­ni Wujek” otwo­rzył szy­fro­gram do jed­no­stek mili­cji, wysła­ny przez Cze­sła­wa Kisz­cza­ka w 1981 roku. Gene­rał miał już 5 pro­ce­sów w tej sprawie.

W 2004 roku ska­za­no go na 2 lata wię­zie­nia w zawie­sze­niu lecz potem został unie­win­nio­ny. Po kil­ku pro­ce­sach, osta­tecz­nie w 2013 roku sąd bez­ter­mi­no­wo zawie­sił jego spra­wę ze wzglę­du na zły stan zdrowia.